… czyli czy coś uratuje honor serii z lnem?
Już jakiś czas temu robiąc internetowe zamówienie w aptece, zakupiłam kilka produktów tej marki, z kilki dostępnych serii, ale tylko z tej, skusiłam się na pełnowymiarowe opakowania. Zaczęłam od testowania szamponu, którego recenzja ukazała się już na blogu, więc jeśli macie ochotę, sprawdźcie, jak wyglądała jego „kariera” w mojej łazience.
Kupiłam zarówno maskę i odżywkę, ponieważ nie znałam wtedy zupełnie możliwości tych kosmetyków i nie wiedziałam, czego się po nich spodziewać. Maski, wiadomo, czasem są zbyt obciążające dla cienkich i delikatnych włosów, odżywki zaś z kolei, okazują się zbyt lekkie. Przekonała mnie również odmienność ich składów, więc z powodu zwykłego kobiecego niezdecydowania, wrzuciłam do koszyka obie opcje.
Skład odżywki: Aqua (woda), Cetearyl Alcohol (emolient tzw. tłusty, czyli nawilża, nie wysusza), Behenamidopropyl Dimethylamine (półsysntetyczny emulgator, antystatyk i kondycjoner), PPG-3 (substancja renatłuszczająca, środek kondycjonujący o właściwościach silikonu/zamiennik silikonu), Panthenol (pantenol, humektant, nawilża, koi, regeneruje), Lactic Acid (kwas mlekowy, nawilża), Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil (olej lniany), Olea Europaea (Fruit Oil) (oliwa z oliwek), Hydrolyzed Milk Protein (hydrolizowane proteiny mleka), Triceteareth-4 Phosphate (emulgator, nie powinien mieć kontaktu ze skórą), Caprylic/Capric Triglyceride (emolient tzw. tłusty, kondycjonuje, wygładza, naturalna roślinna substancja zmiękczająca otrzymywana z naturalnego kwasu tłuszczowego (oleju kokosowego) i glicerydu), Disodium EDTA (wspomaga substancje konserwujące, ma właściwości zmiękczające wodę), Glycerin (gliceryna, nawilża), Parfum, Diazolidinyl Urea (konserwant pochodna formaldehydu), Sodium Benzoate (sól sodowa kwasu benzoesowego, konserwant), Potassium Sorbate (sól potasowa kwasu sorbowego), Phenoxyethanol (konserwant), Ethylhexylglycerin (konserwant), Coumarin (składnik kompozycji zapachowej)
Skład maski: Aqua (woda), Cetearyl Alcohol (emolient tzw. tłusty, czyli nawilża, nie wysusza), Behenamidopropyl Dimethylamine (półsysntetyczny emulgator, antystatyk i kondycjoner), Panthenol (pantenol, humektant, nawilża, koi, regeneruje), Lactic Acid (kwas mlekowy, nawilża, Triceteareth-4 Phosphate (emulgator, nie powinien mieć kontaktu ze skórą), Isopropyl Palmitate (emolient tzw. suchy, daje poślizg, elastyczność kosmetyku, kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza włosy ), Butyrospermum Parkii Butter (masło shea, emolient tzw. tłusty, kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza skórę i włosy, nadaje połysk, wykazuje działanie regenerujące), Linum Usitatissimum (Linseed) Extract, Hydrolyzed Milk Protein (hydrolizowane proteiny mleka), Hydroxyethyl Cellulose (zagęstnik kosmetyku), Disodium EDTA (wspomaga substancje konserwujące, ma właściwości zmiękczające wodę), Glycerin (gliceryna, nawilża), Parfum,Sodium Benzoate (sól sodowa kwasu benzoesowego, konserwant), Phenoxyethanol (konserwant), Potassium Sorbate (sól potasowa kwasu sorbowego), Ethylhexylglycerin (konserwant), Coumarin (składnik kompozycji zapachowej)
Zarówno odżywka jak i maska gładko nakładają się na włosy, mają dobrą przyczepność i nie spływają z włosów. Są tymi, które ułatwią rozczesanie włosów, zarówno na mokro, jak i po wysuszeniu suszarką, więc na pewno przypadną do gustu włosom plączącym się. Działają antystatycznie. Jeszcze jakiś czas temu, nosiłam w chłodniejsze wieczory czapkę, ze względu na pogodę w kratkę i elektryzowania się nie zauważyłam.
Włosy nadal się u mnie puszyły, wyglądały na suche i nie było widać, że zastosowałam na nie jakąkolwiek odżywkę po umyciu. Jedyny plus, to ten, że podczas mycia rozplątywała ona moje kołtuniące się włosy, co rekompensowało w jakimś stopniu użycie szamponu z tej samej serii, który to nasilał. Pewnie pomyśleliście, że dobry szampon tego nie robi, więc zachęcam Was do zapoznania się z jego recenzją, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, a wszystko stanie się jasne – LINK TU.
Mam duże wymagania, ale takie mam też włosy- byle co nie przypada im do gustu i nie wystarcza, by dobrze wyglądać, a ta odżywka nie zdziałała dla nich nic nadzwyczajnego. Zadowolone mogą być tutaj tylko posiadaczki plączących się niskoporów.